www.amg2007.fora.pl

Asia_88 · Dołączył: 14 Paź 2008 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów

Kochani przyszli farmaceuci!
już wkrótce przyjdzie naam pozegnać się z Kochaną uczelnią, dlatego proponuję uczcić to Świetną zabawą zwaną "Balem magisterskim" jeżeli macie pomysły gdzie ma się on odbyć piszczie na forum, na TPL-u puścimy orientacyją listę osób chętnych żeby wiedzieć jak wielka ma być sala i moc poczynic jakieś spekulacje co do ceny. Bal proponuje by odbył się koniec lutego początek marca. Wink

liyaahh

Brawo Sosna !

pinezka · Dołączył: 17 Lis 2008 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów

Przed tym jak ktoś poda jakąś propozycję, chciałabym uczulić Was na pewne rzeczy:
1. Nie przesadzajcie z ceną lokalu- wydaje mi się, że 150zł/os to i tak dużo (biorąc pod uwagę, że alkohol i sam strój też kosztują);nie biorąc już pod uwagę kosztów za osobę towarzyszącą.
2.Standard jest ważny, ale nalezy pamiętać, że musi być proporcjonalny do ceny uslugi. Poza tym nawet najlepszy lokal nie gwarantuje udanej zabawy- sami odpowiadami za atmosferę i jakość imprezy.
3.Lokal nie powinien być znacznie oddalony od Gdańska-wiążą się z tym przecież dodatkowe koszty-taksówki itp-poza tym czas...
Podsumowując: proponujcie z głową- wtedy unikniemy zbędnych kłotni (lub jak kto woli dyskusji).

Niniel · Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów

Zróbmy w remizie:)

julia · Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 175 Przeczytał: 0 tematów

A czy nie lepiej zrobić taki bal w kwietniu, kiedy będzie już nieco cieplej i łatwiej będzie wynająć salę niż w karnawale?

quessa

Z mojego doświadczenia wynika, że imprezy "wyjazdowe" są najlepsze. Połowinki na biotechnologii mieliśmy w Pucku, bal magisterski w Kębłowie. Obie imprezy były bardzo udane, głównie dlatego że ludzie chcieli się bawić i na każdej był Dj, który potrafił prowadzić tego typu imprezę Smile

Myślę, że najważniejsi na tej imprezie są ludzie, do tego odpowiedni klimat i muzyka, a nie jedzenie i sukienka. Poza tym bal magisterski większość będzie miała raz w życiu, więc warto go dobrze zaplanować Smile

Więcej przemyśleń nie mam, na wykładzie mnie nie będzie, ale jestem za i możecie mnie wpisać na listę Wink

Kłócić się nie będę, dyskutować też nie, dostosuję się do większości i docenię trud innych włożony w organizację tej imprezy:)

sharon

a kiedy wy go chcecie zrobić? w październiuk po obronach tak?
ja mam fajne maiary ale najpierw potrzebna mi orientacyjnie data Smile

Asia_88 · Dołączył: 14 Paź 2008 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów

sluchajcie orientacyjne daty...nie wymagajcie nie wiadomo czego na pewno po sesji zimowej. To jest dopiero pomysł. szczerze tez myslałyśmy nad wyjazdowym balem z noclegem bo cena taksówki często pokrywa się z ceną noclegu. Dokladnie trzeba znaleźć "coś" co zadowoli kazdego (co bedzie meeega utrudnieniem). chce wiedziec ile osob mniej wiecej by sie pisalo na taką imprezę cena najlepiej odpowiadala by max150zl zobaczymy co z tego wyjdzie. ewentualnie mniejszy przytulniejszy lokal by zredukowac koszty.

Martyna

Ej no nie przesadzajmy. W zeszłym roku koszt był 50zł/osobę, impreza była w Sopocie. Jedzenie trochę średnie, bo właściwie same przekąski, więc tu można coś pomyśleć, ale 150 to moim zdaniem zdecydowanie za dużo.

sharon

[link widoczny dla zalogowanych]

tak miały koleżanki z lekarskiego. były mega zadowolone!!!

koosik

Z noclegiem - jak najbardziej, bardzo wygodne. Nie chodzi o luksusy, ale przynajmniej każdy ma wtedy blisko, niezależnie od tego, gdzie mieszka, bawi się jak długo chce i nie martwi się o powrót. Jest gdzie się przebrać, zostawić rzeczy. Myślałam, że to tylko niepotrzebne podnoszenie kosztów, ale w ubiegłym roku miałam okazję uczestniczyć w połowinkach z noclegiem i bardzo podniosło to poziom organizacji i komfortu. No ale to już wisienka na torcie. Najbardziej krytyczny punkt - napoje, i to o dziwo, te bez procentów. Zwykle szybko się kończą. I nic tak nie psuje nastroju jak sok 1 l za 20 pln - wtedy bazowa cena imprezy szybko rośnie. No i korzysta z nich każdy - nie ma tu tych poszkodowanych co nie piją lub mniej jedzą. Proszę, zadbajcie o napoje Smile

Katerina · Dołączył: 16 Kwi 2008 Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów

ja też uważam że nocleg jest ok. Każdy moze się przespać, nie martwi się o powrót i impreza moze trwać dłużej- ceny wcale nie sajakieś mega wysokie ! Na początku ustalmy może date. Ja uważam że fajnie byłoby zrobić ten bal po obronach- w październiku . Nie każdy bedzie miał wszystko zaliczone w marcu ( 3 termin tpl jest w maju ) poza tym po wakacjach troszke się za sobą "stesknimy" i uważam że bedzie wtedy fajniejsza zabawa. Dla osoby odpowiedzialnej za organizacje też byłoby to lepsze rozwiązanie - nie chciałabym poświęcać wolnego czasu w sesji na organizacje balu...

Marian

też uważam że po wakacjach to dobry pomysl. Może nie aż październik ale np koniec wrzesnia, przed stażem. Organizując bal na przełomie lutego/marca trzeba pamietać ze teraz (pod koniec listopada) chyba wszystkie porządniejsze miejscówy są zaklepane na studiówki, poza tym cześć osób już w trakcie sesji szykuje się do Erasmusa a wszyscy uczą sie TPLa i biofarmacji. Co to za zabawa jak myślami się jest przy nauce czy innych sprawach z nią związanych. Tak samo robienie go w maju gdzie niektórzy będą dopieszczać prace magisterskie lub już się ich uczyć prezentować a w międzyczasie jakiś nikomu niepotrzebny fakultet... Zresztą bal magisterski jak sama nazwa wskazuje powinien być dla osób które go obroniły a nie które dopiero będą się bronić Razz

Co do ceny to uważam 150zl za absolutne maksimum. I jeszcze prośba o uwzględnienie jakiegoś miejsca dla perkusji Tomka i naszych gratów do grania Razz

Niniel · Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów

A bal maturalny to rozumiem miałeś w wakacje po maturze, tak ? Razz

betonomieszarka

a mi się podoba taka opcja, żeby sobie zorganizować taka megawielka popijawe po zaliczeniu TPLa, który uczyni z nas 'prawie magistrów', a po wakacjach zrobić bal magisterski, jakoże wtedy to już bedziemy magistry pełną gębą Smile

poza tym wrocimy wtedy wypoczęci, opaleni, stesknieni za sobą, nagadamy się, zabalujemy i rozjedziemy się w swoje strony.. bedzie milo tak po raz przedostatni się spotkać razem:)
ps: Ponia, ja balu maturalnego nie miałam, tylko studniówkę (z def. 100 dni przed maturą, no i u mnie było po bożemu Very Happy

)